REKLAMA

Nowe Golfy GTI oraz R właśnie się tworzą i będą bardzo mocne. Chyba już rozumiecie, co będzie pod maską

Jak podaje szef Volkswagena, właśnie trwają prace nad stworzeniem nowych iteracji uwielbianych modeli tej marki - hot-hatcha Golfa GTI i bardziej ekstremalnego Golfa R. Z jednej strony deklaruje, że będą napędzane energią elektryczną, lecz z drugiej strony mają być istnymi potworami.

Nowe Golfy GTI oraz R właśnie się tworzą i będą bardzo mocne. Chyba już rozumiecie, co będzie pod maską
REKLAMA

Dyrektor generalny VW Thomas Schäfer w swojej rozmowie z brytyjskim Auto Expressem zadeklarował, że najnowszy Volkswagen Golf GTI, oraz Golf R jest aktualnie w fazie rozwoju. Buduje on napięcie, określając GTI jako „samochód-potwór”, co niewątpliwie wzbudza wyobraźnię nie tylko fanów marki. Choć fantazję może nieco psuć deklaracja, że zarówno GTI, jak i R będą elektryczne.

REKLAMA

GTI z napędem na przód, R z 4x4

Wśród rzeczy, które wiemy na pewno, pozytywną informacją jest przenoszenie mocy nowego GTI na przednie koła - tradycyjnie. Zwłaszcza, że że jego najbliższy elektryczny brat ID.3 GTX ma napęd na koła tylne.

Volkswagen ID.3 GTX

Silnik ID.3 GTX generuje moc 322 KM - to bardzo duża różnica, gdy zestawimy to mocą 241 KM, którą produkuje dwulitrowa, turbodoładowana benzyna w aktualnym Golfie GTI. Jednak e-GTI ma poradzić sobie z taką ilością prądożernych rumaków, ponieważ silnik elektryczny może precyzyjnie kontrolować moment obrotowy na każdym przednim kole. Jak podaje Schäfer, Golf R będzie miał jeszcze więcej mocy niż GTI, jednak w jego przypadku sprawę ma załatwić napęd na wszystkie cztery koła.

Szef VW dodaje, że firma chce sprawić, by nowy, elektryczny Golf GTI był autentyczny i po prostu ekscytujący - nazywa przyszłego elektrycznego Golfa GTI „samochodem-potworem”. Dużo pracy jest poświęcone zawieszeniu, które ma zapewnić połączenie komfortu jazdy i szybkiego pokonywania zakrętów, charakterystyczne dla niemieckiego hot-hatcha. Schäfer nie chciał się jednak przyznać, czy GTI miałby czerpać inspirację z koreańskiego Hyundaia Ioniq 5 N z symulowanymi zmianami biegów, imitującą silniki spalinowe ścieżką dźwiękową, czy tryb driftu.

Więcej o Volkswagenach przeczytasz tutaj:

REKLAMA

Nowe modele już za chwilę

Oczywiście poza tymi deklaracjami Schäfera, wciąż wiemy niewiele - za to pokazany na razie koncept modelu ID. GTI, ma być swoistym punktem odniesienia dla nowego Golfa GTI, ale i nowej linii pojazdów z kultową plakietką. Natomiast prace komputerowe nad nową odmianą ojca hot-hatchy nabierają kształtów, po czym samochód przejdzie do etapu fizycznego prototypu. „Wiemy, jak wygląda pojazd i [możemy] wirtualnie w nim usiąść”, powiedział Schäfer. Z drugiej strony, informuje że wymiary samego samochodu, jak i jego platformy nie są jeszcze dopracowane do ostatniego szczegółu.

Obecny Golf pozostanie w produkcji do końca dekady, zaś po tym terminie wejdzie wersja w pełni elektryczna, oparta na zupełnie nowej architekturze SSP, będącej dziełem grupy VAG. Ma być ona swoistym przełomem dla niemieckiego koncernu, ponieważ wszystkie samochody elektryczne poczynając od Skody, a kończąc na Bentleyu i Lamborghini mają korzystać z wprowadzanych przez nie modułów sprzętowych i programowych. Oczywiście poszczególne odmiany platformy zostaną podzielone według rozmiaru, mocy i ceny każdego auta.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-10T07:56:41+02:00
Aktualizacja: 2025-06-09T19:24:14+02:00
Aktualizacja: 2025-06-09T15:32:55+02:00
Aktualizacja: 2025-06-09T13:49:52+02:00
Aktualizacja: 2025-06-08T15:00:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
OSZAR »